Erasmusowe doświadczenia

Moja przygoda z Erasmusem rozpoczęła się rok temu, gdy na filii został ogłoszony nabór, który od
razu mnie zaciekawił. Był to okres kiedy panowały ograniczenia pandemiczne i wyjazdy za granicę
niebyły często realizowane. Wraz z koleżanką ze studiów Elżbietą Liubartovič postanowiłyśmy, że
spróbujemy swoich sił i we dwójkę pojedziemy na studia.

Na początku było dużo strachu. Nie wiedziałyśmy jak i co to będzie, ale już od pierwszych chwil
byłyśmy podekscytowane naszą nową przygodą. Wybrałyśmy się na Uniwersytet Komeńskiego
(Comenius University in Bratislava) w stolicy Słowacji, Bratysławie. Miałyśmy mnóstwo kłopotów,
zwłaszcza z załatwieniem poszczególnych dokumentów, bo jak wspominałam był to czas pandemii.
Na szczęście wszystko się nam udało i już 10 września byłyśmy w Słowacji.

Byłam niepewna co do niedostatecznej znajomości języka angielskiego. Nigdy nie umiałam go
dobrze, a tym bardziej na poziomie, żeby posługiwać się nim na studiach. Jednak dzięki staraniom i
pracy, które włożyłam, udało mi się dokształcić swoje umiejętności i już po miesiącu mogłam
spokojnie porozumiewać się i pobierać naukę w tym języku. Pierwszą sesję zaliczyłam zadowalająco,
a nawet bardzo dobrze, więc postanowiłam przedłużyć swój pobyt na jeszcze jedno półrocze.
Za pośrednictwem wymiany akademickiej Erasmus+ zwiedziłam około 10 nowych państw, w których
wcześniej nie byłam. Pokochałam podróże i teraz nie mogę sobie wyobrazić mego życia bez tego.
Poznałam wielu nowych ludzi z różnych krajów. Zapoznałam się z rozmaitymi obyczajami, kulturami,
językami, sposobami życia oraz tradycyjnymi daniami.

Erasmus+ jest wspaniałą możliwością do przeżycia niezapomnianych przygód. Uczy samodzielnego
życia, zarządzania własnymi finansami oraz czasem i wielu innych rzeczy . Gdyby ktoś zastanawiał się
czy warto się wybrać na tego rodzaju studia, powiedziałabym, aby nie zwlekał i natychmiast
rejestrował się na nową przygodę życiową.

Dominika Jakovič

studentka 3 roku ekonomii