Marzysz o pracy w Parlamencie Europejskim? Zacznij od stażu!
Staż w Parlamencie Europejskim w Brukseli to niesamowita okazja rozwoju zawodowego i osobistego. Szereg zadań i obowiązków umożliwia poznanie specyfiki pracy w Parlamencie Europejskim, a podróże poza granicami ojczyzny niosą w sobie wiele niezapomnianych przygód.
3-tygodniowe praktyki odbyłam u posła do PE p. Waldemara Tomaszewskiego. Bezpośrednio współpracowałam również z jego asystentami Rajmundem i Marzeną. Miła atmosfera w biurze sprawiła, że praca zamieniła się w przyjemny obowiązek. Powierzone zadania obejmowały monitorowanie najnowszych wydarzeń w UE, udział w codziennej działalności biura (w tym też udział w posiedzeniach), pomoc merytoryczną asystentom w przygotowaniach prezentacji, tłumaczenie dokumentów, wsparcie w kwestiach organizacyjnych przy wizytach turystycznych.
Pobyt w Belgii łączy w sobie nie tylko obowiązki i zadania, ale również rozrywki. Podczas pierwszego tygodnia w Brukseli udało mi się załapać z grupą turystyczną z Wilna na zwiedzanie Brukseli i okolic. Podróż do Mini Europy sprawiła uczucie przemierzenia całej Europy w kilka godzin, a piękna starówka Brukseli zachwyciła swoim ogromem, architekturą i świątecznym nastrojem. Na rynku / placu głównym (Grand Place) prezentowała się piękna na czerwono wystrojona choinka, stajenka i tłumy ludzi. Jarmark świąteczny w Brukseli, czyli Winter Wonders zawierał wiele rożnych atrakcji rozsianych po centrum Brukseli. W ramach Winter Wonders organizowany jest również coroczny pokaz świateł na Grand Place. Pokazu nie możliwe było ominąć, oświetlenie i nagłośnienie były genialne, całość sprawiała ciarki. Do tego rynek w nocy prezentował się naprawdę pięknie i dużą stratą byłoby przyjechać na jarmark świąteczny w Brukseli i nie wstąpić na pokaz na rynku!
Pierwszy weekend grudnia spędziłam z przyjaciółkami, które przyjechały mnie odwiedzić z Wilna. Zwiedzałyśmy starówkę i muzea, a podczas przejażdżki diabelskim kołem mogłyśmy podziwiać panoramę nocnej Brukseli. Widziałyśmy też Manneken Pis – figurkę siusiającego chłopca, która jest symbolem miasta. Pałac Królewski (Palais de Bruxelles) – piękny budynek będący miejscem pracy belgijskiego króla (co ciekawe król w nim nie mieszka, a jedynie pracuje). Galeria św. Huberta, plac św. Bonifacego w Ixelles, Park Cinquantenaire, i masa kościołów to tylko niewielka część tego, co można zobaczyć w Brukseli.
Nie ominęłyśmy również podróży kulinarnej: belgijskie frytki, piwo, czekolada, gofry… Szczególnie dobre były owoce morza. Przy placu św. Katarzyny (nad placem góruje również piękny kościół św. Katarzyny) znajduje się (podobno) najlepsza w Brukseli knajpa Noordzee / Mer du Nord z rybami i owocami morza. Noordzee to właściwie targ rybny na którym można kupić gotowe dania i zjeść na stojąco przy stoliku na ulicy. Spróbowałyśmy tam muli – były przepyszne! Ostrygi i francuska zupa rybna Bouillabaisse też były zacne!
Kolejny weekend spędziłam poza okolicami Brukseli. Wraz z koleżanką z Hiszpanii, którą poznałam przed dwoma laty w Irlandii (ostatni raz widziałyśmy się akurat tam), wybrałyśmy się do dwóch mniejszych miast w Belgii – Brugii (Brugge) i Gandawy (Gent). Piękno tych belgijskich perełek uwydatnił klimat nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, gdzie na każdym kroku można było spotkać świąteczne dekoracje, choinkę na głównych placach i jarmarki, na których można ,,szwendać się” godzinami. Oczywiście, nasze wyprawy nie ominęły licznych czekoladziarni, gdzie mogłyśmy skosztować belgijskiej czekolady, pralinek, trufli i wiele innych pysznych smakołyków.
W ostatni weekend mojego pobytu w Brukseli postanowiłam odwiedzić Antwerpię, największe miasto portowe w Belgii, które zajmuje drugie miejsce w Europie. Antwerpia jest również jednym z głównych ośrodków handlu diamentami, złotem, biżuterią i kamieniami szlachetnymi, więc ciężko było oderwać oko od witryn przepełnionych wyrobami jubilerskimi.
Ogólnie rzecz biorąc, praktyki w Parlamencie Europejskim w Brukseli są doskonałą możliwością rozwijania wielu umiejętności, dzięki którym wzrastają szanse na znalezienie dobrej pracy. Studia wyższe oraz kolejne etapy edukacji są nieodrębną częścią życia. W trakcie stażu człowiek uczy się planowania, dobrej organizacji czasu, wytyczania celów i ich realizacji. Takie umiejętności będą przydatne również w życiu osobistym. Praktyki są okazją poznania nowych ludzi, budowania relacji, uczenia się współpracy i radzenia sobie z presją czasu i stresem. Przez 3 tygodnie miałam możliwość doskonalenia umiejętności komunikacji werbalnej i pisemnej, pracy samodzielnej oraz w zespole. Staż w Parlamencie Europejskim w Brukseli zdecydowanie pomaga nabyć nowe kompetencje i cenne doświadczenia. Podróże z kolei, niosą ze sobą mnóstwo pozytywnych emocji i niezapomnianych wrażeń. Życzę każdemu wykorzystać czas w Belgii na 100 procent!
Karolina Kliukaitė-Limanowska
studentka 2 roku europeistyki
W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.