Myślisz sobie wielokrotnie: dam radę, to jest tylko tu i teraz. Nie mam wpływu na otaczającą mnie rzeczywistość. To co dzieje się obok nie powinno mnie obchodzić, ale czy jest to prawda?
Zbliżające się święta Bożego Narodzenia są magicznym czasem podczas którego wielu z nas stawia przed sobą postanowienia być lepszym wobec siebie, bliskich osób oraz ludzi znajdujących się wokół nas w życiu codziennym. Spora ilość osób nie zdaje sobie sprawy, że w czasie kiedy oni marzą o drogich prezentach, inni marzą o tym, aby ich bliscy, przyjaciele, członkowie rodziny, bądź oni sami po prostu żyli.
Ludzie walczące o życie, właśnie oni, są bohaterami dnia codziennego. Ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, jak należy się zachowywać na co dzień, jak trudno jest walczyć o każdy dany dzień i pozostawać pozytywnie nastawionym. Bohatera lub nawet zwycięzcy dnia codziennego nie da się określić słowami. Osobiście bohaterami dnia codziennego dla studentów Filii Uniwersytetu Białostockiego w Wilnie stali się dzieci chore na raka i ich rodzice.
Samorząd studencki Filii UwB wraz z Kołem Naukowym Europeistyki im. R. Schumana (KNSEUR) postanowił przeprowadzić akcję charytatywną „Podaruj dzieciom uśmiech”. Pod patronatem Pani Dziekan Wydziału dr hab. Mieczysławy Zdanowicz, prodziekana ds. Ogólnych Wydziału Ekonomiczno-Informatycznego w Wilnie i opiekuna Koła dr. hab. Jarosława Wołkonowskiego oraz prodziekana ds. Dydaktycznych Wydziału Ekonomiczno- Informatycznego w Wilnie dr. Mariusza Giero akcja była przeprowadzona w terminie 08.12.2016-20.12.2016 na Wydziale Ekonomiczno-Informatycznym UwB.
„W tym krótkim terminie zebraliśmy sporą ilość książek, książeczek dla młodszych, malowanek oraz przyrządów do malowania. Efekt akcji był większy, niż oczekiwaliśmy!" – mówi Dominika Belianaitė, przewodnicząca Samorządu Studenckiego Filii UwB. Nasza akcja znalazła pozytywny odzew, mimo obaw. Ilość ludzi, którzy przynosili prezenty dla dzieci pokazała, że Polacy na Litwie, a szczególnie młodzież, mają wielkie serca i dobro, którym dzielą się z ludźmi, którzy bardzo potrzebują ciepłego objęcia, miłego słowa, a tak na ogół to po prostu potrzebują wiedzieć, że o nich pamiętają i wierzą w ich bitwę o własne lub bliźniego życie.
Liczba osób chętnych do spotkania z dziećmi była ogromna, ale studenci zastosowali się do zaleceń lekarzy i wybrali spośród siebie 9 osób, które 20-tego grudnia 2016 roku pojechały do instytucji „Santariškių klinikos, hematologijos,onkologijos ir transfuziologijos centras” (HOTC). Marek Lichtarowicz, Marzena Łazurkiewicz, Marta Makutonowicz, Justyna Tupikowska, Marta Szczeglik, Natalia Karnyszowa, Samanta Daukszewicz, Agnieszka Wojciechowicz i Radosław Starowojtow zaplanowali krótką zabawę dla dzieci i ich rodziców. Przewodnicząca Koła, Justyna Tupikowska, opowiadała o ciekawostkach zapoznania się i przywitania się w różnych kulturach świata. Marta Makutonowicz i Samanta Daukszewicz wraz z Markiem Lichtarowiczem i Marzeną Łazurkiewicz w parach pokazywali jak witają się w różnych zakątkach świata. Radosław Starowojtow, Agnieszka Wojciechowicz, Natalia Karnyszowa i Marta Szczeglik przeprowadzili mały konkurs i zadali kilka świątecznych zagadek. Co najbardziej radowało, że nie tylko dzieci, ale i rodzice chętnie odpowiadali na pytania i zagadki.
„Nie potrafimy znaleźć słów pozwalających na opisanie tego jak się czuliśmy. Mieliśmy obawę, szczególnie dziewczyny, że nie poradzimy sobie z emocjami, ale gdy spotkaliśmy te szeroko uśmiechnięte dzieci, siedzące w pokoju do zabaw wspólnie z rodzicami, niemal od razu zrozumieliśmy, że te spotkanie będzie miało wesoły kontekst. Głównym naszym zadaniem było pokazać, że osoby chore na raka należy traktować tak samo, jak te zdrowe – jako osoby, które mają takie same marzenia jak my. Nie są oni odrębną grupą społeczną, jak wielu ludzi uważa. Ludzie chorzy chcą kochać i być kochane, mieć przyjaciół, chodzić na koncerty, zwiedzać świat. My dążyliśmy do podarowania dzieciom i ich rodzicom małego świątecznego szczęścia, a w zamian otrzymaliśmy od nich uśmiech i radość. Pamiętamy i będziemy pamiętać każdego: Julę z babcią, Dimę z mamą, Wowę, Viltė i wszystkich innych pokochanych przez nas osób z oddziału onkologicznego."- opowiadają uśmiechnięci studenci, którzy są wdzięczni administracji i pracownikom Santaryszek.
Uśmiech dzieci i ich rodziców jest codziennym świadectwem, że rak to nie koniec świata… że mimo złych rokowań można podjąć walkę i zwyciężyć, że można nie załamać się lecz zawalczyć o siebie kolejny raz! Dopóki walczą są zwycięzcami!
Justyna Tupikowska
Prezes Koła Europeistyki im. Roberta Schumana
Wydziału Ekonomiczno-Informatycznego w Wilnie
Uniwersytetu w Białymstoku
W ramach naszego serwisu www stosujemy pliki cookies zapisywane na urządzeniu użytkownika w celu dostosowania zachowania serwisu do indywidualnych preferencji użytkownika oraz w celach statystycznych. Użytkownik ma możliwość samodzielnej zmiany ustawień dotyczących cookies w swojej przeglądarce internetowej. Więcej informacji można znaleźć w Polityce Prywatności Uniwersytetu w Białymstoku. Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z ustawieniami przeglądarki.